Czat-ruletka

W nocy, jakby siedzisz ze sobą w internecie

Pogoda prawie nocne, w oknie lekko spadł śnieg i panuje cisza

Zdecydowaliśmy się śmiać z niej.

Byłem na miejscu. Jak zwykle, byli zboczeńcami, murzyni i tylko głupie. Stało się nudne. Tak jak już miałam nadzieję nie spotkać nikogo ciekawego, to chciałam zamknąć okno, tak jak nagle pojawił się nowy rozmówca. Tak Tania mówi. Myślisz, że teraz będzie coś fajnego, lub na co czekasz? Nie wiem, ale nie wyłączaj. Mam wrażenie, że teraz to będzie coś fajnego. Widzieliśmy czarny ekran przed nim. Właśnie miałem wyłączyć obraz. Tam mężczyzna siedzi z paczką na głowie. Obraz był prawdopodobna. Zaczął podchodzić do ekranu i strzelać pakiet.

Było tak cicho, spokojnie i nudno

Krzyknęłam i Tania zaczęła się dusić. Próbowałem zamknąć okno, ale mysz nie działa. Zaczęła obracać się i śmiać się. Dopiero wtedy zrozumiałam, że to dziecko. O, Boże, biedactwo. Co to jest? Proszę, wyłącz. Mdli mnie, gdy modlę się Tanya. Nagle obraz zniknął. Znowu czarny ekran. Dzięki Bogu, westchnąłem, powiedziałem. Ale jego nie było. Wanna na pierwszym planie. Dziewczyna wyszła z łazienki. Miała na sobie piżamę w nocy, i u niej zostały pominięte włosy. Clary usiadła na piętach, wyciągnęła z pod wanny nóż i uderzył się nożem w brzuch.

Usłyszałem przeraźliwy krzyk.

Nerwy już odeszli, ja zapomniałem opalenizną i próbował znaleźć sposób, aby wyłączyć komputer.

Wyłączyłem kabel zasilania, komputer wyłączył się.

Odwróciłem się i zbladł. Taani tego nie robiłam. Sprawdziłem prawie całe mieszkanie, ale jej tam nie było. Poszedłem do toalety. Tanya tam leżała. Boże, chwała Bogu, że nie mogła tego zrobić.